Fajnie, ze sie Pan tym zajal- w koncu nam sie trafil radny z prawdziwego zdarzenia:-) Swoja droga zastanawia mnie, czy ten nowy wał z ziemi usypany przez kogos, wzdłuż drogi na poligonie, ma utrudnic wywozenie ziemi za nasyp. Ten teren chyba jest prywatny, ale zablokowane zostaly wszystkie drogi z poligonu do asfaltowej jezdni w strone MAtemblewa. W sumie , moze i to faktycznie cos pomoze, bo nie ma juz jak przejechac przy jeziorze za nasyp. No chyba, ze na bezczelnego beda jezdzic przez las z Matemblewa... Oby nie.. pozdrawiam Mati
Dziękuję za słowa uznania. Co do nasypu ziemi: wydaje mi się, że deweloper broni się przed podrzucaniem mu śmieci: kiedyś rozmawiałem z jego przedstawicielem, który wspominał o takiej możliwości ze względu na dziesiątki tysięcy złotych wydawanych miesięcznie na oczyszczanie nowych "zrzutów". Asfaltem na Matemblewo także nie da się przejechać, więc nie ma już drogi, którą jeździły wywrotki do opisywanego miejsca. Jeśli o to chodzi to rozumiem i popieram ruch JWK- mają prawo zadbać o swój teren nie blokując przejazdu na Myśliwską.
Fajnie, ze sie Pan tym zajal- w koncu nam sie trafil radny z prawdziwego zdarzenia:-)
OdpowiedzUsuńSwoja droga zastanawia mnie, czy ten nowy wał z ziemi usypany przez kogos, wzdłuż drogi na poligonie, ma utrudnic wywozenie ziemi za nasyp. Ten teren chyba jest prywatny, ale zablokowane zostaly wszystkie drogi z poligonu do asfaltowej jezdni w strone MAtemblewa. W sumie , moze i to faktycznie cos pomoze, bo nie ma juz jak przejechac przy jeziorze za nasyp. No chyba, ze na bezczelnego beda jezdzic przez las z Matemblewa... Oby nie..
pozdrawiam
Mati
Dziękuję za słowa uznania.
OdpowiedzUsuńCo do nasypu ziemi: wydaje mi się, że deweloper broni się przed podrzucaniem mu śmieci: kiedyś rozmawiałem z jego przedstawicielem, który wspominał o takiej możliwości ze względu na dziesiątki tysięcy złotych wydawanych miesięcznie na oczyszczanie nowych "zrzutów". Asfaltem na Matemblewo także nie da się przejechać, więc nie ma już drogi, którą jeździły wywrotki do opisywanego miejsca.
Jeśli o to chodzi to rozumiem i popieram ruch JWK- mają prawo zadbać o swój teren nie blokując przejazdu na Myśliwską.