piątek, 30 grudnia 2011

kierunkowość ul. Przytulnej; nadmiar samochodów (problem z parkowaniem)

Przy okazji dyskusji na forum dot. STREFY USPOKOJONEGO RUCHU, jaka z odnowioną siłą rozgorzała na forum pojawiły się ostatnio głosy postulujące przywrócenie dwukierunkowości na ul. Przytulnej
Postanowiliśmy utworzyć nowy wątek:
aby dać możliwość mieszkańcom publicznego wypowiedzenia się w tej kwestii. Informacja o tym posunięciu została przekazana na poprzednim wątku jak i poprzez listę mailingową. Szerszy wstęp został zawarty w moim pierwszym wpisie na forum

Korzystając z zasugerowanego przez "Daniela" (forumowicza) podziału przedstawię teoretyczne opcje:
Wariant A: dwukierunkowa do P13/15/20/22, jednokierunkowa (do ul. Serdecznej) P18
Wariant B: dwukierunkowa do P13/15/20/22, jednokierunkowa (do ul. Sympatycznej) P18 
Wariant C: obowiązujący do grudnia 2011
Wariant D: obowiązujący obecnie
Wariant E: dwukierunkowa na całej długości

Omawiając po kolei chciałbym przedstawić swój punkt widzenia:
Wariant A: niedobry, ponieważ:
1) powoduje, że na jednej drodze mamy zarówno jedno- jak i dwukierunkowość a to powoduje skomplikowanie przepisów. Na wątku dotyczącym strefy uspokojonego ruchu ktoś rzucił hasło „doktoryzowania się z ruchu drogowym na osiedlu”- ten komentarz był akurat w kontekście dróg wewnętrznych w strefie, ale wariant A pasuje do tej opinii.
2) należy przyznać, że mieszkańcom bloków P. 13, 15, 20, 22 byłoby to na rękę, ale musicie też oddać mi rację, że obecna zmiana już ułatwiła Wam dojazd do parkingów z Sympatycznej. Obecnie aby wrócić na Sympatyczną możecie użyć drogi między blokami Serdeczna 5 a 3, co wcześniej było prawnie niemożliwe bo sama była jednokierunkową w kierunku Serdecznej. No i zdroworozsądkowo stwierdźmy, że to żadna fatyga, aby pokonać te kilkaset metrów autem… Gdyby nie grudniowa zmiana ten wariant nie zmieniłby nic w przejeżdżanym przez Was dystansie (jeśli ktoś jeździ do centrum przez poligon).


Wariant B:  zły, ponieważ:
1) i 2) j.w., a do tego...
3) wrócilibyśmy do sytuacji, kiedy z osiedla w kierunku Auchan byłaby tylko jedna droga wyjazdowa i to o największym nachyleniu. Ostrą zimą mielibyśmy znowu paraliże komunikacyjne...

Wariant C: prosty schemat, co niewątpliwie jest atutem, ale patrz ww argument 3). Dla mnie odpada.

Jakkolwiek zaletą wariantów A, B i C w kontekście strefy skrzyżowań równorzędnych jest fakt, że pojazdy jadące od strony poligonu musiałyby ustępować pojazdom wyjeżdżającym z ul. Przytulnej, co zagęszczałoby strefę wykorzystywania reguły prawej ręki na osiedlu w ważnym jej punkcie.

Wariant D: mamy alternatywę do Sympatycznej w trakcie ostrej zimy, do tego prostota, bo całość jest jednokierunkową, a przejechać dodatkowe kilkaset metrów autem to nie problem.
Minusem jest brak konieczności zachowania reguły prawej ręki wobec pojazdów jadących od poligonu, ale oni mają płyty, próg a w dalszej perspektywie wyniesione skrzyżowanie, więc…  ja jestem ZA, to najlepsze rozwiązanie jakie możemy na chwilę obecną mieć.

Wariant E (ul. Przytulna dwukierunkowa na całej długości): moim zdaniem JEDYNA PRAWDZIWA ALTERNATYWA DLA OBECNEJ SYTUACJI z jednym dużym "ALE".
Na chwilę obecną jedynym dużym plusem byłby niewątpliwie ruch w obie strony. Należy także pamiętać, iż ul. Przytulna będzie (po przyłączeniu z ul. Kartuską Północ) docelowo główną drogą dzielnicy, więc zmiana wcześniej czy później nastąpi. 
Z drugiej strony wszyscy jesteśmy świadomi problemu z 
NADMIAREM PARKUJĄCYCH SAMOCHODÓW
(czy z zależności od punktu widzenia: niedoborem miejsc parkingowych ). Jednokierunkowość powstała w odpowiedzi na głosy mieszkańców apelujących do Miasta o zwiększenie liczebności tych miejsc.  
Szacuję, że wdrożenie dwukierunkowości spowoduje zlikwidowanie ok. 30 miejsc parkingowych. Czy mieszkańcy byliby na to gotowi? (aktualizacja 2.I.2012: dla rozwiania wszelkich niejasności co do mojej opinii w tej sprawie dodam, że..) Wątpię.
Pytanie kieruję szczególnie do tych, którzy nie mają możliwości korzystania z odgrodzonych parkingów pobliskich Wspólnot! Bo jeśli chodzi o mnie to uprzedzam, że będę zdecydowanie przeciwny wszelkim pomysłom ograniczania chodników czy terenów zielonych na osiedlu kosztem nowych miejsc dla postawienia auta. Myślę, że dla wielu z mieszkańców kluczowym kryterium wyboru os. Wiszące Ogrody jako miejsca zamieszkania była jego peryferyjność, urok, otaczająca i zawarta w nim zieleń jak też bliskość Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, a nie masowa dostępności parkingów "pod własnym blokiem". Alternatywą byłoby stawianie pojazdów np. przy Decathlonie, ale domyślam się, że niewiele osób będzie tak wspanialomyślna. 


Można by próbować rozwiązać ten problem "systemowo", tj. zadbać o to, aby przyszłe bloki i domy miały więcej miejsca dla samochodów. Niestety w kwestii miejsc parkingowych zasięgnąłem języka i:
- Hossa ściśle trzyma się planu zagospodarowania przestrzennego (określającego przelicznikiem miejsc parkingowych przypadających na mieszkanie) i pomimo próśb nie planuje go zwiększyć (w Planach Zagospodarowania Przestrzennego określona jest wartość minimum, nie maksimum czy zakres. Hossa  nie chce wykonywać więcej miejsc niż musi),
- Biuro Rozwoju Gdańska miało (nie tylko z Kiełpinka) podobne sygnały o niewystarczającej ilości miejsc parkingowych i (jak wyjaśniało w piśmie) wykonywało w tym kierunku badania. Wnioski wskazują na brak zasadności tych uwag.
Biorąc pod uwagę trendy w rozwoju komunikacji miejskiej (m.in. w odpowiedzi na negatywne dla Gdańska tendencje wzrostu natężenia transportu indywidualnego) oraz powagę skutków zmian wskaźnika miejsc parkingowych dla dewelopera trudno się nie zgodzić z ich stanowiskami. Trudniejszym rozwiązaniem byłoby przekonanie dewelopera do budowy większej ilości miejsc parkingowych, ale w dłuższej perspektywie myślę, że to błędny kierunek. Uważam, że mamy po prostu za dużo aut i ich ograniczenie wydaje mi się najbardziej sensownym działaniem.
Tak więc wracając do głównego tematu tego wpisu uważam, że z wprowadzeniem dwukierunkowości, która moim zdaniem jest najlepszym z ww wariantów, należałoby poczekać do momentu, gdy pojawi się skuteczna alternatywa dla komunikacji indywidualnej, a to nastąpi w momencie uruchomienia Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. 
Wtedy (czyli najwcześniej w 2015 roku) moglibyśmy zastanowić się nad wprowadzeniem dwukierunkowości (co spowoduje wypchnięcie pewnej ilości pojazdów z tej ulicy) uczciwie przedstawiając kierowcom alternatywną komunikację kolejową. Patrząc na sprawy globalnie: kurczące się zasoby tanich paliw i ich wciąż rosnące ceny ułatwią dla wielu (także dla mnie!) podjęcie decyzji o odstawieniu auta. De facto liczę przy tej okazji, że problem nadmiaru aut "na naszym podwórku" po części rozwiążę się sam.

A jaki jest Państwa punkt widzenia? Zachęcam do wypowiedzi na wątku "ul. Przytulna: jedno- czy dwukierunkowa?"

W załącznikach publikuję:
- pismo ws miejsc parkingowych (i dwukierunkowości ul. Przytulnej) od przedstawicielki Biura Rozwoju Gdańska:
- część korespondencji ws współczynnika i miejsc parkingowych z przedstawicielką Hossa: 
strona 1
strona 2
- dla wnikliwych: obowiązujące studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Gdańska

Na koniec dla zainteresowanych (jak ja) wspomnianą kwestią drożejących paliw:
- artykuł dotyczący wyczerpywaniu się taniej ropy na eGospodarka.pl

4 komentarze:

  1. Parkuję na dolnej Przytulnej i tam jest też coraz ciekawiej w kwestii miejsc parkingowych. Nie rozumiem dlaczego pisze Pan o NADMIARZE PARKUJĄCYCH SAMOCHODÓW. Przecież posiadanie samochodu w dzisiejszej dobie, nie jest może koniecznością ale staje się oczywistością, dlatego projektujący osiedla nie powinni się dziwić że społeczności osiedlowe domagają się miejsc postojowych dla każdego. Kolej metropolitalna nie zmieni ilości samochodów. Każdy niezależnie czy będzie do pracy dojeżdżać kolejką czy autem, samochód i tak będzie chciał mieć ( wyjazd na wakacje, weekend, zakupy itp). Ponadto kolej dopiero w 2015, a do tego czasu wielu nastolatków na naszym osiedlu dostanie samochody od rodziców, aby mogli dojeżdżać samodzielnie do szkoły, czy na uczelnie. Nie wypowiem się w sprawie tych zmian bo mnie niewiele dotyczą. dla mnie najlepszym rozwiązaniem była by dwukierunkowa Przytulna na odcinku 26,27. Ale to szczegół bo zauważyłem, że wiele osób ten odcinek może z przyzwyczajenia, może celowo tak traktuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. rrudy,
    zgadzam się, że posiadanie samochodu jest niemal standardem i każda rodzina takowy chce mieć lub ma. Miasto w planach zagospodarowania, które wyznaczają wytyczne użytkowania terenu (także dla dewelopera) wskazuje m.in. określoną liczbę miejsc parkingowych w stosunku do mieszkań (tzw współczynnik parkingowy). Na naszym osiedlu również istnieje plan zagospodarowania i mówi on (w zależności od działki) o współczynnikach od minimum 1,2 (budynki mieszkalne wielorodzinne-czyli dotyczy mieszkań os. Wiszące Ogrody) do minimum 2 (budynki mieszkalne wielorodzinne). Gdyby na każde z mieszkań przypadał jeden pojazd mielibyśmy nawet zapas. Niestety tak nie jest, ponieważ zdarza się, że na jedno mieszkanie przypada w skrajnych przypadkach do 3 aut. I to wyczerpuje bufor założony w planie. Stąd moje określenie.

    Osobiście uważam, że nie powinniśmy iść w kierunku znacznego zwiększania miejsc parkingowych, bo to zachęca (lub nie zniechęca) do dalszego wzrostu liczebności pojazdów w mieście. My tu piszemy o młodzieży, która niedługo będzie mieć samochody i w wąskiej perspektywie mowa o kilku-kilkunastu miejscach na naszym osiedlu. Ale jeśli wziąć pod uwagę ile jest osiedli to należy zadać pytanie którędy Ci kierowcy będą jeździć (załóżmy) do centrum i gdzie tam będą parkować samochody? Zburzymy domy? Usuniemy parki i tam będziemy budować dodatkowe parkingi (wyobraź sobie, że na gdańską starówkę lub Uniwersytet każdy turysta/student chciałby podjechać samochodem?) Władze miasta muszą odpowiedzieć na to pytanie i stąd ich parcie na skierowanie tego ruchu na inne formy komunikacji jak budowa PKM optymalizacja komunikacji autobusowej, budowa sieci tras rowerowych.

    Zakładam, że celem tych zakupów dla młodzieży będzie sprawniejsze poruszanie się po mieście. Uważam, że rozwijając komunikację zbiorczą osiągniemy podobny cel. I jednocześnie na każde mieszkanie znajdzie się miejsce na auto lokatorów..

    Tak więc znając sytuację na drogach i plany miasta (słuszne moim zdaniem) dot. rozwoju sieci transportowych wolałbym skupić swoje wysiłki jako Radny Osiedla na dążeniu do przypilnowania, aby otaczający nas system transportowy autobusowy, kolejowy, system tras rowerowych był jak najsprawniejszy. Zachęcam do lektury studium (link pod wpisem)

    OdpowiedzUsuń
  3. Można w sprawie ilości miejsc parkingowych przejść się i zobaczyć ile samochodów na osiedlu stoi w jednym miejscu dłużej niż 1 miesiąc. Jest takich parę. Stoją rdzewieją i się rozpadają. Widać to po braku powietrza w oponach, rdzewiejących hamulcach i wyrośniętej trawie pod samochodem. Nie wiem jak to wygląda pod względem prawa. Ale można by było kilka miejsc parkingowych zwolnić dzięki temu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest to opcja i już niektórzy mieszkańcy o tym rozważali na forum:
    http://www.wiszace-ogrody.net/index.php?option=com_agora&task=topic&id=16881&Itemid=127
    Gdybyś (w ramach współpracy) przygotował dla mnie dokumentację zdjęciową z nr rejestracyjnymi i mapką gdzie wspomniane auta stoją zwróciłbym się do miasta z pytaniem o możliwość pozbycia się ich. Na razie o usuwaniu takich aut wiem tyle, ile wyczytałem w prasie:
    http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Trojmiasto-przejmuje-wraki-aut-Gdansk-najwiecej-n53511.html


    A w sprawie współczynników: przeglądając forum w poszukiwaniu ww wątku natrafiłem na informację, że co najmniej jeden z członków Zarządu Wspólnot pisał do Hossy w sprawie miejsc parkingowych- odezwę się do niego i może gdy zdobędę jego pisma uda się jednak znaleźć sposób na wyperswadowanie nieco więcej miejsc parkingowych naziemnych (z naciskiem na "spróbuję", ponieważ należy mieć na uwadze informacje, jakie do tej pory zebrałem oraz moje bardzo ograniczone możliwości).

    OdpowiedzUsuń