Drogi
czytelniku,
chciałbym zainteresować Ciebie tematem, jaki od dłuższego czasu zaprzątał moją uwagę. Tym tematem jest
chciałbym zainteresować Ciebie tematem, jaki od dłuższego czasu zaprzątał moją uwagę. Tym tematem jest
TELEWIZJA CYFROWA NAZIEMNA
Piszę o
niej bardziej jako mieszkaniec niż działacz społeczny, ale uważam,
że warto wypromować pomysł, jaki przedstawię niżej w tekście gdyż:
- może przyczynić się do obniżenia naszych kosztów bazując na opłacanych przez nas podatkach (abonament telewizyjny),
- może w pewnym stopniu wpłynąć na zainteresowanie mieszkańców tematami bliższymi Pomorzu (poprzez udostępnienie np. kanału TVP Regionalna) oraz poszerzyć ofertę tematyczną wśród mieszkańców, którzy posiadają podstawowe pakiety tv (dostępne kanały tematyczne),
- co najciekawsze:w budynkach wielorodzinnych posiadających jedną sieć kablową dla dostarczania usług telewizji, telefonu i internetu jest techniczna możliwość wpuszczenia sygnału tv cyfrowej naziemnej bez konfliktu z dotychczasowymi usługami!
Podchodząc
z innej strony: obecnie nasza dzielnica (tj. Kiełpinek,Szadółki, Jasień) składa się w dużej (i rosnącej) części z
budynków wielorodzinnych. Jestem przekonany, że mieszkańcy bloków
jak i domków jednorodzinnych, bardzo często korzystają z telewizji
kablowej czy satelitarnej (co ważne: w ramach opłaty za tv kablową
czy satelitarną nie opłacamy obowiązkowego abonamentu, trzeba to
zrobić osobno!).
Zakładając,
że nie spędzają zbyt wiele czasu przed telewizorem i wystarczą im
podstawowe kanały to oferta telewizji cyfrowej naziemnej byłaby
dla nich atrakcyjna.
Dostępne
obecnie kanały na tzw multipleksach:
Skoro
więc w ramach obowiązujących nas podatków posiadamy dostęp do
takiego pakietu programów o różnej tematyce, to dlaczego
mielibyśmy płacić pośrednikom, jak np. operatorzy kablówki? Warto zainwestować w sprzęt do odbioru telewizji cyfrowej i zacząć oszczędzać.
Mając to na uwadze uważam, że
dobrym pomysłem jest instalacja anteny zbiorczej i zaopatrzenie całych bloków w "darmowy" sygnał kanałów telewizji naziemnej umożliwiając lokatorom zmniejszenie kosztów własnych oraz uniknięcie pojawiania się coraz częściej spotykanych anten i talerzy na elewacjach czy balkonach budynków wielorodzinnych.
Postanowiłem
poruszyć temat we własnej wspólnocie i sprawdzić możliwość pozyskania sygnału dla wszystkich w budynku.Pierwszymi efektami działań było:
- ustalenie, że (wbrew powszechnej opinii mieszkańców) sieć kablowa może być traktowana jako własność wspólnoty, nie operatora „kablówki”,
- ustalenie, że bez względu na aktywny sygnał telefonu, internetu czy telewizji kablowej istnieje możliwość takiego dostrojenia sygnałów (operatora kablówki i/lub tv naziemnej) aby udostępnić pełen zakres kanałów telewizji naziemnej wszystkim mieszkańcom nie zakłócając ich dotychczasowych usług! Na ile mi wiedza pozwala mogę opisać trzy sposoby realizacji takiego pomysłu: a) selektywnie wpuszczamy sygnał naziemny lokalom rezygnującym z telewizji kablowej (bez konieczności dostrojenia, po prostu przez przełączenie z jednego na drugi),
b) dostrajamy sygnał tv naziemnej w istniejący sygnał tv kablowej, tym samym udostępniając sygnał wszystkim,
c) po zwolnieniu przez operatora kablówki domyślnych pasm tv naziemnej w kablu budynku (o ile zechce współpracować) udostępniamy sygnał wszystkim mieszkańcom bez konieczności dostrajania sygnału tv naziemnej. - Pozyskanie wyceny przedstawiającej listę elementów niezbędnego systemu anten, urządzeń, okablowania i koszt montażu niezbędny do uruchomienia sygnału w całym bloku. W naszym przypadku koszt wynosił ok 3,5-5 tyś zł netto (różne podejścia do montażu na odrębnych budynkach- stąd duża różnica między wycenami budynków) na jeden blok, co wynosi niecałe 160zł netto na każdy lokal.
Obecnie
samodzielnie decyduję się na inwestycję w indywidualny sprzęt do
odbioru sygnału. Można to zlecić specjaliście zamykając się w
300-350zł (to górny pułap za dekoder jeśli ma się starszy telewizor, antenę, okablowanie i akcesoria,
montaż,). Samemu można to zrobić mając do dyspozycji do 250zł a
nawet mniej: posiadacze nowych telewizorów z wbudowanym
tunerem/dekoderem sygnału DVB-T w standardzie MPEG-4 w ogóle nie
muszą mieć dekodera, co obniża koszty o dodatkowe 100zł. Na moim
przykładzie mogę powiedzieć, że
rezygnacja z telewizji kablowej i pozostanie jedynie przy internecie (o podobnych parametrach) od dotychczasowego dostawcy przy jednoczesnym odbiorze sygnału naziemnej telewizji cyfrowej powoduje znaczny spadek kosztów i zwrot wydanych 250zł w niecałe 7 miesięcy.
rezygnacja z telewizji kablowej i pozostanie jedynie przy internecie (o podobnych parametrach) od dotychczasowego dostawcy przy jednoczesnym odbiorze sygnału naziemnej telewizji cyfrowej powoduje znaczny spadek kosztów i zwrot wydanych 250zł w niecałe 7 miesięcy.
Zachęcam do zadawania pytań w formie komentarzy do niniejszego wpisu. W ten sposób uniknę odpowiadania na powtarzające się pytania mailowo.
Niżej
przydatne linki:
- więcej o telewizji cyfrowej naziemnejA tak na marginesie to szkoda czasu na telewizję. Wykorzystując niedawno zakończony projekt dotyczący nadmiernego korzystania z internetu zamknę niniejszy wpis jego hasłem:
źródło: http://www.wylogujsie.org/ |
Mając na uwadze , że do TV cyfrowej naziemniej potrzebna jest obligatoryjnie antena aby działały programy darmowe DVBT. Dlatego jestem za tym pomysłem:
OdpowiedzUsuń1. Ze względu na bliskość lotniska i związanych z tym zaklóceń należy zapomnieć o jakichkolwiek antenach pokojowych na naszych osiedlach
2. Sygnał jest za słaby aby uzykać w każdym mieszkaniu dobrej jakości obraz (aby się "nie zrywał") Jedynie mieszkania na wyższych kondygnacjach właściwie mogą w tej okolicy odbierać sygnał ale i to też pod warunkiem że w pobliżu nie ma innego wysokiego budynku
3. Zwiększająca się liczba anten na balkonach i elewcjach szpeci budynek i nie wygląda to estetycznie
Dlatego, moim skromnym zdaniem taka inwestycja zwróci się podwójnie gdyż będzie można poprostu podlączyć TV do gniazdka i wyszukać sobie wszystkie darmowe kanaly w TV
Zgadzam się z wszystkimi argumentami, aczkolwiek w Kiełpinku na najwyższych piętrach pokusiłbym się o próbę odbioru sygnału z anteny pokojowej.
UsuńDziś zakończyłem instalację zestawu do odbioru tv naziemnej. ZAMKNĄŁEM SIĘ W KWOCIE 280 ZŁ, a zestaw jaki kupiłem zawierał:
OdpowiedzUsuń- tuner DVB-T (mam telewizor w standardzie jeszcze MPEG-2, więc koszt skoczył o ok. 100zł. Kto ma nowszy nie potrzebuje tunera!),
- antena kierunkowa o zysku 15 dBi,
- przewód koncentryczny,
- końcówki do kabla,
- uchwyt antenowy,
- kabel HDMI (łączy tv z tunerem).
Przy dzisiejszej pochmurnej pogodzie z poziomu parteru odbieram WSZYSTKIE 24 kanały kierując się na nadajnik w Chwaszczynie (13 km odległości).
Biorąc pod uwagę oszczędności wynikające z rezygnacji z tv kablowej INWESTYCJA ZWRÓCI MI SIĘ W NIECAŁE 8 MIESIĘCY :)
Bardzo ciekawa rzecz z wpuszczeniem sygnału TV naziemnej bez konfliktu z dotychczasowymi usługami do istn. okablowania w budynku. Temat bardzo interesujący, będę drążył. Na Stężyckiej odbieram na parterze przyzwoicie 2 MUX'y : antena (zewnętrzna) wisi w domu, bo odstraszało mnie wiercenie grubej ściany.
OdpowiedzUsuńJa mam ustawioną antenę pokojową w oknie na III piętrze w kierunku Chwaszczyna i działa :-)
OdpowiedzUsuńPomysł godny pochwały.
Witam,
OdpowiedzUsuńJaki rozważał Pan sprzęt, biorąc pod uwagę instalacje dla całej wspólnoty?
Pozdrawiam
Posiadam specyfikację oferty jaką naszej wspólnocie złożyła jedna z trójmiejskich firm montażowo-dystrybucyjnych. Zawarte są tam wszystkie komponenty, jakie wchodziły w rachubę przy spięciu i funkcjonowaniu pomysłu. Proszę o kontakt mailowy (k.nykiel.roj@gmail.com)- chętnie udostępnię te informacje (nie chciałbym robić kryptoreklamy na tym blogu :) )
Usuń